Centrum Kultury Polskiej
Mariupolski Uniwersytet Państwowy

 
Forum
Forma logowania

Mapa strony

Statystyka

Witaj, Gościu · RSS 15.01.2025, 11:16

[ Nowe wiadomości · Regulamin forum · Wyszukiwanie · RSS ]
  • Страница 1 из 1
  • 1
OD GRZECZNOŚCI DO PRZEMOCY. O ŁAMANIU ZASAD KOMUNIKACJI
oleksandrData: Sobota, 28.06.2014, 23:44 | Wiadomość # 1
Grupa: Проверенные
Wiadomośc: 2
Plusiki: 5
Status: offline
Oleksandr Krugliakov
student, Uniwersytet Śląski w Katowicach


OD GRZECZNOŚCI DO PRZEMOCY. O ŁAMANIU ZASAD KOMUNIKACJI


Obecnie można spotkać się z coraz większą ilością wulgaryzmów, kolokwializmów, a także łamaniem zasad grzeczności językowej wśród młodych ludzi. Takie opinie spotykamy na każdym kroku, warto jednak zastanowić się nad tym, czym jest owa grzeczność językowa i jakie reguły rządzą budową prawidłowych formuł.
„Grzeczność językowa to zbiór przyjętych w danej społeczności wzorów językowych zachowań grzecznościowych, zwyczajowo przyporządkowanych określonym sytuacjom pragmatycznym, takim jak: spotkanie znajomej osoby, wyświadczenie nam przez kogoś przysługi, sprawienie komuś przykrości czy odniesienie przez kogoś sukcesu” [Małgorzata Marcjanik, Grzeczność w komunikacji językowej, Warszawa, 2008, s. 12] 
Odpowiednio do takich sytuacji istnieje cały szereg zachowań, jak na przykład: powitanie, podziękowanie, przeprosiny, gratulacje itp. Owe zachowania można określić jako rytuał, który wedle Pawła Hertza „powstaje w momencie, kiedy dwóch ludzi wchodzi w jakikolwiek kontakt ze sobą [...]” [Beata Drabik Językowe rytuały tworzenia więzi interpersonalnej Kraków 2010, s. 7]. 
Między dwoma osobami zwykle istnieje określony porządek stosowania zasad komunikacji. Zdaniem Beaty Drabik, w przypadku, gdy stosowanie tych samych zasad trwa przez jakiś czas, wtedy powstaje rytuał, zależny od systemu wartości tych dwóch osób [tamże, s. 7]. Uważam jednak, że aby rytuał powstał, porządek komunikacyjny nie musi trwać przez określoną ilość czasu (w tym przypadku należałoby dookreślić, jaka to ilość). Moim zdaniem wystarczy, by dana sytuacja komunikacyjna powtórzyła się kilka razy, szczególnie jeśli dotyczy to początkowej (podstawowej) fazy komunikacji – fazy adresatywnej (zwrotu do adresata). Aby rytuał powstał (niekoniecznie tylko w określonym kontekście sytuacyjnym), muszą zostać ustalone relacje pomiędzy uczestnikami aktu komunikacji. Rytuał jest w tym wypadku obowiązkowym elementem ustalania owych więzi. 
W systemie wartości, który posiada uczestnik komunikacji, wytwarza się w czasie porozumiewania się potrzeba rytuału w relacji do tego systemu wartości [tamże, s. 7]. System ten, od którego zależy porządek komunikacji pomiędzy uczestnikami aktu komunikacji nie musi też powstawać podczas bezpośredniej interakcji - określony system wartości może zostać przyjęty przez jedną ze stron na długo przed realizacją komunikacji. 
Proste akty językowe nawiązywania kontaktu (w naszym wypadku – zwracanie się do osoby) uważamy za codzienny rytuał zachodzący na początku każdej interakcji. Szczególnie ciekawa wydaje się początkowa faza omawianego rytuału i zawarte w nim konwencje działań językowych -  stale powtarzające się werbalne zachowania posiadające swoją realizację w języku. Istotne jest w tym wypadku ukierunkowanie nadawcy na określone cele mające zapewnić komunikacyjny sukces obu interlokutorów lub powodzenie (osiągnięcie indiwidualnego celu) jednego z nich. 
Nie zawsze interlokutorom udaje się wypracować wspólny cel, co oczywiście może uniemożliwić nawiązanie interakcji, zmniejszyć jej skuteczność, w efekcie więc zagraża klęską w sferze komunikacji. Często to nadawca jest odpowiedzialny za niemożliwośc osiągnięcia skuteczności komunikacyjnej, ponieważ lekceważy podstawowe zasady nawiązywania pozytywnych więzi, wedle których: 
- adresat powinien czuć się w kontakcie z nadawcą dobrze, to znaczy być przez niego akceptowany i szanowany; 
- adresat powinien odbierać adresowany do niego tekst wypowiedzi jako estetyczny (w tym językowo poprawny i nieobraźliwy); 
- adresat powinien czuć, że nadawca mówi prawdziwie, szczerze, nie realizując przy tym celów dla odbiorcy niejasnych (by nadawca swoim mówieniem nie wzbudzał u odbiorcy podejrzliwości) [Małgorzata Marcjanik Grzeczność w komunikacji językowej Warszawa, 2008, s. 11]. 
Różnice pomiędzy sytuacją modelową a rzeczywistością łatwo zaobserwować na przykładzie licznych sytuacji prezentujących negatywny model procesu komunikacji – np. wtedy, gdy nadawca kieruje do odbiorcy (a także grupy odbiorców) przekaz wulgarny, obraźliwy, podkreślając przy tym, że nie szanuje odbiorcy. Takie zachowanie może  spowodować, że adresat będzie się czuł niekomfortowao, bo nie zasłużył na podobne słowa, zwłaszcza kiedy jest do ich odbioru zmuszony (np. w miejscach publicznych: na ulicy, w kolejce, w autobusie, w programie telewizyjnym). Podobnie dzieje się, kiedy w przypadku stosowania modelu niewłaściwej interakcji odbiorca czuje się oszukiwany, jeśli słyszy pod swoim adresem komplementy, domyślając, że nadawca oczekuje od niego zrobienia czegoś w zamian. To powoduje niefortunność aktu komunikacji. Często w przypadku odczytywania intencji nadawcy pomaga inny -  nie mniej wartościowy wymiar grzeczności – gneczność niewerbalna. Grzeczność znajdująca swoje zastosowanie w sferze niewerbalnej jest realizowana na dwa sposoby: ponadjęzykowy, który polega na właśiwym stosowaniu kodów prozodycznych (rytm, intonacja, tempo mówienia, natężenie i barwa głosu) oraz pozajęzykowy, podstawą którego są kody – kinezyczny (gestykulacja), proksemiczny (parametry czasowo-przestrzenne stosunków międzyludzkich – bliskość czy odstęp) oraz mimiczny. Oprócz tego istnieje pojęcie grzeczności tła, czyli „ takie zachowania, które niezależnie od tego, czy używamy zwrotów grzecznościowych, czy nie, podlegają ocenie z punktu widzenia savoire-vivre'u” [tamże: s. 14]. Grzeczność niewerbalna w komunikacji asystuje zwrotom gnecznościowym, czasami występuje jako samodzielny rodzaj komunikacji, niepotrzebujący pomocniczych środków  lub też odwrotnie – przeszkadza w skuteczności komunikacyjnej. 
„Osoba, do której kierowane są zachowania grzecznościowe, odbiera je w sposób globalny – oczekuje zgodności słów i >>czynów<<” [tamże: s. 14]. Jeśli formuły językowe oraz kody niewerbalne, czyli sposób wypowiadania słów nie został dostosowany do sytuacji komunikacyjnej „odbiorca staje się […] podejrzliwy – zaczyna weryfikować treść komunikatu grzecznościowego” [tamże” s. 15]. Takie zakłócenia na linii nadawca - odbiorca sprawiają, że komunikacja stanie nieskuteczna. 
Do innych przykładów słownej agresji można zaliczyć również szantaż, szyderstwo czy zastraszanie. [tamże: s. 12].
Problem słownej agresji polega na pytaniu, które słowa krzywdzą, jakie reprezentacje stanowią obrazę. Oczywiste jest, że obraza ta składa się nie tylko z określonych środków leksykalnych, lecz także ze środków pozajęzykowych i ponadjęzykowych, „sposobu zwracania się, sposobu – dyspozycji lub obiegowej postawy – interpeluje i ustanawia określony podmiot” [Judith Butler, Walczące słowa, Warszawa 2010, s. 10]. Te środki realizują swoją siłę wobec tego, kogo ranią. Aby zrozumieć to zjawisko, w ślad za Judith Butler, odwołamy się do koncepcji J.L. Austina, według której „musimy najpierw umieścić ją (wypowiedź) w kontekście >>całościowej sytuacji mówienia<<” [tamże: s. 10]. Szczególnie interesują nas konkretne fazy fazy emisji informacji przez nadawcę – lokucja, inlokucja oraz perlokucja. Podczas inlokucji nadawca realizuje plan, intencje w swojej wypowiedzi, specyficzny zamiar, z kolei perlokucja zakłada wywołanie reakcji, przewiduje następstwo aktu wypowiedzi, skierowane na otrzymywanie pewnych skutków odzwierciedlonych w zachowaniu i czynnościach odbiorcy. W konsekwencji „raniące wezwanie może wydawać się przygniatajace lub paraliżujące adresata, lecz może również wywołać nieoczekiwaną i otwierającą nowe możliwości odpowiedź” [tamże: s. 10]. Wymienione poszczególne akty trwają jednocześnie, a nie po kolei, dlatego wyodrębnienie ich granic jest dość skomplikowane, co uskładnia proces analizy.
Badań środków leksykalnych nie wystarczy, żeby zrozumieć, co stanowi szantaż, szyderstwo, groźbę i ogólnie – krzywdzące słowa. Ostatecznie potrzebna jest analiza warunków takiej komunikacji, w trakcie której będzie możliwa identyfikacja takich słów jako przemocy językowej.

LITERATURA
1. Drabik Beata Językowe rytuały tworzenia więzi interpersonalnej // Beata Drabik. – Kraków,  2010. – 252 s.
2. Warkocki Błażej Różowy język. Literatura i polityka kultury na początku wieku // Błażej Warkocki. – Warszawa, 2013. – 347 s.
3. Butler Judith Walczące słowa // Judith Butler. – Warszawa, 2010. – 190 s.
4. Marcjanik Małgorzata Grzeczność w komunikacji językowej // Małgorzata Marcjanik. – Warszawa, 2008. – 168 s.
5. Сусов И.П. Лингвистическая прагматика // И.П. Сусов. – Винница: Новая книга, 2009. – 272 с.

РЕЗЮМЕ
Автор раскрывает черты результативной коммуникации с её разделением на вербальную и невербальную. Указывает принципы, управляющие процессом возникновения ритуала между коммуникантами, анализирует понятие речевого этикета, а также анализирует теорию коммуникации в сопоставлении с реальностью. Кроме того, автор характеризует виды кодов и их влияние на межличностные отношения, указывает зависимость речевого этикета и этикетного фона.
 
  • Страница 1 из 1
  • 1
Поиск:
Новый ответ
Imię:
Tekst wiadomości:
Kod bezpieczeństwa:

Copyright РФП МГУ © 2025
Веб-дизайн, технічна підтримка та адміністрування: Белла Марина Віталіївна its.me.marina@gmail.com